W styczniu tego roku pojawił się wyrok TSUE, zgodnie z którym każda klauzula przeliczeniowa w ramach kredytów frankowych jest nieuczciwa. Czy frankowicze wiedzą, co to oznacza?
Złożenie pozwu
To wszystko jest bardzo ważne, ale nie ulega wątpliwości, że mowa o sprawie, w przypadku której kredytobiorcy często czują się niejako samotni. Nie każda osoba decyduje się na konsultację prawną i tym samym nie zawsze zapada decyzja o złożeniu pozwu. O szczegółach można opowiadać długo, ale teraz skoncentrujmy się na tym, co jest najważniejsze.
Przede wszystkim należy pamiętać o tym, że pozew o unieważnienie kredytu może zostać złożony w trakcie spłaty, jak i po jej dokonaniu. W grę wchodzą również pewne wyjątkowe okoliczności, do których zaliczamy:
- śmierć,
- rozwód,
- separację (sądowe orzeczenie),
- zawarcie intercyzy.
Co do wymaganych dokumentów, zainteresowani muszą zadbać o:
- umowę kredytu wraz z załącznikami,
- zaświadczenie banku,
- potwierdzenie uiszczenia opłaty sądowej (bądź wniosek o zwolnienie z tej opłaty).
Ostatni etap to złożenie pozwu. W tej kwestii wystarczy tylko pamiętać o tym, że pozew powinien zostać złożony do sądu, który jest zgodny z miejscem zamieszkania.
Ważne! Zasięgnij porady kancelarii prawnej, która dokona analizy twojej umowy kredytowej, podczas której oceni, jakie kroki należy podjąć.
Komentarze ekspertów
Oczywiście jest to sprawa, w przypadku której możemy usłyszeć wiele głosów – wygląda na to, że wyrok TSUE przełoży się na usprawnienie procesów sądowych. Ponadto frankowicze zyskają szansę na walkę o licytowane nieruchomości.
TSUE zaznaczył, że poszanowanie praw związanych z dyrektywą 93/13 nie jest możliwe w przypadku braku skutecznego badania charakteru warunków umowy. Jest to więc jednoznaczne, z tym że krajowe regulacje związane z wydawaniem nakazów zapłaty i postępowania egzekucyjnego mogłyby nie zgadzać się z zasadą skuteczności. Krótko mówiąc, przeprowadzenie postępowania sądowego przeciw bankom stało się prostsze i krótsze. Warto jeszcze spojrzeć na historię spraw dotyczących frankowiczów. Można pokusić się o stwierdzenie, zgodnie z którym mamy do czynienia z pozytywnym trendem dla pokrzywdzonych – przepisy nie po raz pierwszy interpretowane są na ich korzyść.